- Sąd rejonowy uzasadnił swą decyzję o trzymiesięcznym areszcie m.in. faktem, że zgromadzony materiał dowodowy wskazuje na wysokie prawdopodobieństwo popełnienia przez podejrzanego zarzucanych mu czynów - powiedział rzecznik Sądu Okręgowego w Warszawie sędzia Wojciech Małek. - Konieczne jest zbadanie kontaktów podejrzanego, stąd m.in. potrzeba jego izolacji - oświadczył sędzia. Wcześniej prok. Katarzyna Calów-Jaszewska z Prokuratury Okręgowej w Warszawie mówiła, że po przesłuchaniu zatrzymanego we wtorek Ł. prokurator wysłał do sądu wniosek o jego aresztowanie. Dodała, że Artur Ł. złożył obszerne wyjaśnienia, w których przyznał się do zarzucanych mu czynów. Prokuratura nie ujawnia, jakie mogły być motywy działania Ł. - Według zebranego dotychczas materiału dowodowego, planował on zorganizować grupę dżihadystyczną na terenie Rzeczpospolitej Polskiej. Przeszedł na islam, jego duchowym wzorem był twórca Hamasu szejk Ahmed Yassin - poinformowała w środę po południu rzeczniczka Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego ppłk Katarzyna Koniecpolska-Wróblewska. ABW zatrzymała Artura Ł. we wtorek. Prokuratura postawiła mu zarzuty popełnienia dwóch przestępstw z art. 255a Kodeksu karnego oraz dwóch przestępstw z art. 126a kk. Art. 255a Kk stanowi: "Kto rozpowszechnia lub publicznie prezentuje treści mogące ułatwić popełnienie przestępstwa o charakterze terrorystycznym w zamiarze, aby przestępstwo takie zostało popełnione, podlega karze pozbawienia wolności od 3 miesięcy do lat 5". Art. 126a przewiduje karę pozbawienia wolności od 3 miesięcy do 5 lat za "publiczne pochwalanie i publiczne nawoływanie do popełnienia przestępstw".