Do wypadku doszło we wtorek przed godziną 15.00 na stawie przy skrzyżowaniu ulic Połczyńskiej i Powstańców Śląskich w Warszawie - informuje stacja TVN24. Zdaniem świadków zdarzenia, grupa dzieci bawiła się na wykonanej przez siebie tratwie. Jedno z nich nagle wpadło do stawu i już nie wypłynęło. Policję i służby ratunkowe o zajściu powiadomiła przypadkowa osoba. Zaangażowanym w akcję ratunkową płetwonurkom udało się po około godzinie poszukiwań wyłowić nastolatka. Niestety, reanimacja nie powiodła się. Lekarz pogotowia stwierdził zgon chłopca. Okoliczności, w jakich doszło do wypadku, bada stołeczna policja.