Chłopcy włożyli do koszyka telefon komórkowy warty ponad 1000 złotych, po czym podeszli do półek z narzędziami. Tam jeden z nich próbował śrubokrętem zdrapać z telefonu zabezpieczenia. Nie udało mu się to, więc postanowili opuścić sklep. Nie pozwolili im jednak na to ochroniarze. Kilka dni wcześniej w tym samym hipermarkecie w podobny sposób ktoś ukradł trzy telefony komórkowe za blisko 2000 złotych. Okazało się, że zrobili to dwaj spośród czterech zatrzymanych chłopców. Jeden z czternastolatków to recydywista - znany jest policji z włamań do piwnic, skrzynek na listy i strychów. Dzisiaj policjanci północnopraskiego referatu do spraw nieletnich przedstawią im zarzuty kradzieży i usiłowania kradzieży telefonów komórkowych. Odpowiedzą za to przed sądem rodzinnym.