W Warszawie największy pochód, organizowany przez Ogólnopolskie Porozumienie Związków Zawodowych i Sojusz Lewicy Demokratycznej, rozpocznie się o godz. 10.30. Jego uczestnicy przejdą z pl. Osterwy (przed siedzibą OPZZ), ul. Kopernika, Świętokrzyską, Nowym Światem przez pl. Trzech Krzyży, ul. Wiejską przed Sejm. OPZZ przewiduje, że w pochodzie weźmie udział ok. 2 tys. osób. Z kolei pochód współorganizowany przez Nową Lewicę zaplanowano między godz. 11 a 13.45. Trasa przemarszu prowadzi od Ronda de Gaulle'a, przez pl. Trzech Krzyży (Giełda Papierów Wartościowych), ul. Bracką (Ministerstwo Pracy i Polityki Społecznej), Nowogrodzką, Marszałkowską, przez pl. Konstytucji i pl. Na Rozdrożu do Al. Ujazdowskich (KPRM) a następnie ul. Belwederską i Klonową przed siedzibę PKPP Lewiatan. W ciągu dnia ma odbyć się także kilka demonstracji organizowanych m.in. przez Unię Pracy, Polską Partię Socjalistyczną czy Obóz Narodowo-Radykalny, który zaplanował wiec przed pomnikiem Romana Dmowskiego. Święto Pracy, obchodzone od ponad wieku w wielu krajach świata, upamiętnia strajk robotników w Chicago 1 maja 1886 r., który został brutalnie stłumiony przez policję. Geneza święta jest związana przede wszystkim z walką o ośmiogodzinny dzień pracy i godziwe warunki pracy i płacy. Święto wprowadziła w 1889 r. na kongresie w Paryżu II Międzynarodówka Socjalistyczna, wyznaczając na dzień obchodów właśnie rocznicę zajść w Chicago. Rodzący się wówczas ruch związkowy bez względu na różnicę nurtów ideowych przyjął ten dzień za swoje święto. Jego pierwsze obchody w wielu krajach, w tym również na terenie Polski, odbyły się w 1890 r. Z zasady tej wyłamały się USA, gdzie Labour Day obchodzony jest w pierwszy poniedziałek września. Obecnie w wielu krajach 1 maja jest po prostu dniem wolnym od pracy i okazją do wyjazdu za miasto.