5 tys. maturzystów w jednym miejscu. Będą telebimy i nagłośnienie z koncertów
To będzie prawdopodobnie największy egzamin maturalny w Polsce. 5 tys. maturzystów Szkoły w Chmurze podejdzie do matury w specjalnie budowanym "miasteczku maturalnym" przy ul. Łazienkowskiej w Warszawie. "Z telebimami i nagłośnieniem wykorzystywanym przy koncertach gwiazd" - zaznaczają organizatorzy.

Szkoła w Chmurze to największy organizator edukacji domowej w Polsce. To też, jak czytamy, "ruch społeczny promujący alternatywny model nauki". "Uczniowie wykorzystują czas na realizację swoich pasji, ucząc się w dogodnym dla siebie miejscu i czasie".
Alternatywnie wyglądać będzie też u nich egzamin maturalny. Uczniowie nie napiszą go na sali gimnastycznej. W Warszawie na czas majowych egzaminów powstanie "miasteczko maturalne". Tam egzamin dojrzałości napisze 5 tys. uczniów.
- Skala może robić wrażenie. Jednak nie liczba maturzystów ma znaczenie, a stworzenie idealnych warunków dla każdego, kto chce decydować o swojej edukacji i przyszłości. W Szkole w Chmurze to uczeń jest najważniejszy i zapewnienie mu najlepszych możliwych warunków do napisania egzaminów - podkreśla Anna Gliszczyńska, dyrektorka Szkoły w Chmurze.
Bo, jak dodaje rzecznik Fundacji Szkoła w Chmurze, w Warszawie "nie ma budynku, który sprostałby wszystkim szczegółowym wytycznym zasad organizacji egzaminów maturalnych dla naszych uczniów".
Stąd pomysł na zbudowanie czegoś własnego.
Matura 2025. Szkoła w Chmurze. Telebimy i nagłośnienie "znane z koncertów"
Egzaminy dla uczniów Chmury odbędą się w oparciu o centrum konferencyjne klubu Legia Warszawa. Dwa lata temu maturę pisało tam 770 uczniów, rok temu - 2,9 tys., a w tym roku 5 tys. Aby ich zmieścić, potrzebne jest ustawienie dodatkowych sal.
- W tym roku przy przewidywanej łącznej szczytowej liczbie maturzystów na poziomie 5 tysięcy stawiamy nie dwa (jak w roku ubiegłym - przyp. red.), a pięć osobnych budynków z salami egzaminacyjnymi o różnej wielkości. Do tego osobne dwa piętrowe budynki stanowiące zaplecze organizacyjne - mówi Interii Michał Cieśla, rzecznik Fundacji Szkoła w Chmurze.
"Miasteczko maturalne" zbudowane zostanie na boiskach treningowych oraz przedpolach trybuny wschodniej. Każdy z postawionych budynków tymczasowych będzie mieć klimatyzację, wyposażony też będzie w telebim i ekrany. Do tego nagłośnienie "znane z koncertów gwiazd muzyki".
- W czasie tegorocznych matur będziemy mieli cały wachlarz wielkości sal: od pojedynczych dla uczniów z afazją oraz innymi dysfunkcjami, kilku- i kilkudziesięcioosobowe dla uczniów z innymi potrzebami, kilkuset osobowe dla osób bez dostosowań. Największe sale egzaminacyjne będą mogły pomieścić w tym roku do 1020 uczniów. Podobnie jak przed rokiem będą wyznaczone sektory po kilkadziesiąt stolików i krzeseł - opowiada Cieśla.
Na miejscu będą też ratownicy medyczni i zespół psychologiczno-pedagogiczny.
Matura 2025 inna niż wszystkie. Indywidualne informatory i aplikacja do weryfikacji tożsamości
Maturzyści otrzymali informatory, w których szczegółowo opisane zostały wszystkie procedury. - Zawierają one także wskazówki dotyczące zachowania i poruszania się w obiektach egzaminacyjnych - mówi Michał Cieśla.
Każdy uczeń dostał też informację, przy którym wejściu się ustawić i do której z sal się kierować.
W całym obiekcie rozmieszczone będą także zespoły informacyjne pomagające w recepcjach i szatniach.
- Dodatkowo, we współpracy z inżynierami jednego z liderów technologicznych, opracowaliśmy specjalną aplikację, która usprawnia logistykę całego przedsięwzięcia, pozwalając na łatwą weryfikację tożsamości uczniów i ich kierowanie do odpowiedniego wejścia na podstawie wcześniej wygenerowanego kodu QR. Przy każdej z sal znajdować się będzie po kilka wejść z szatniami i miejscami weryfikacji tożsamości na podstawie dokumentu tożsamości - dodaje nasz rozmówca.
Matura 2025. CKE: Warunki zbliżone do występujących w innych szkołach
Jak zapewnił nas rzecznik Fundacji Szkoła w Chmurze, organizatorzy egzaminów są w ścisłym kontakcie z przedstawicielami Centralnej Komisji Edukacyjnej już od etapu planowania przebiegu matur.
- Na bieżąco konsultowany był każdy aspekt organizacyjny i logistyczny. Wzorem lat ubiegłych, będziemy gościć kilkudziesięciu obserwatorów OKE oraz przedstawicieli kuratorium z Warszawy oraz oddelegowanych z innych województw - informuje Michał Cieśla.
O sprawę spytaliśmy też dyrektora CKE Roberta Zakrzewskiego. Podkreślił, że we wszystkich szkołach w Polsce, a więc i w Szkole w Chmurze, egzamin maturalny przeprowadza się na tych samych zasadach. Przekazał nam też, że za organizację i przebieg egzaminu maturalnego w danej szkole odpowiada dyrektor tej szkoły.
- Dyrektor jest też przewodniczącym zespołu egzaminacyjnego danej szkoły i jest zobowiązany do przeprowadzenia szkolenia w zakresie organizacji egzaminu maturalnego dla nauczycieli wchodzących w skład zespołów nadzorujących. Takie szkolenie powinno uwzględniać warunki lokalowe danej szkoły - przekazał nam Robert Zakrzewski.
Dyrektor CKE tłumaczy, że w skład zespołu nadzorującego egzamin wchodzi co najmniej troje nauczycieli, a jeżeli w sali egzaminacyjnej jest więcej niż 30 zdających, liczbę członków zespołu nadzorującego zwiększa się o jedną osobę na każdych kolejnych 25 zdających.
Na koniec szef CKE zapewnia: - Osoby przystępujące do egzaminu maturalnego w I Liceum w Chmurze, oprócz wielkości sal egzaminacyjnych, będą miały warunki zbliżone do tych, które występują w innych szkołach.
Spór o wyniki maturzystów Szkoły w Chmurze. "Matura to nie najważniejszy dzień w życiu"
O Szkole w Chmurze pisaliśmy już w Interii. W ubiegłym roku, po tym, jak pojawiły się wyniki matur 2024, minister edukacji Barbara Nowacka mówiła: "wyniki egzaminów maturalnych i egzaminów szkolnych dzieci, które były objęte edukacją w tej niepublicznej placówce, budzą duże zaniepokojenie".
Na zakończenie każdego roku szkolnego uczniowie tej placówki mają pisemne i ustne egzaminy klasyfikacyjne. Na ich podstawie wystawiane są oceny na świadectwach. - Mamy sygnały, że oceny końcowe były wyjątkowo wysokie i nie przekładają się na wyniki egzaminów maturalnych - mówiła szefowa MEN.
Szkoła w Chmurze konsekwentnie jednak podkreśla, że "nie powstała dla wysokich miejsc w rankingach".
- Matura to nie jest najważniejszy dzień w życiu. To może być ważny dzień dla kogoś, kto planuje kontynuować naukę na wyższej uczelni w Polsce. Ale już dla naszych uczniów planujących studiowanie w USA nie ma aż takiego znaczenia. Wynik nie stanowi też o wartości naszych uczniów. To tylko informacja zwrotna o tym, na ile danego dnia nasza uczennica czy uczeń odnaleźli się w formule zaproponowanej przez CKE - komentuje Anna Gliszczyńska, dyrektorka Szkoły w Chmurze.
Arkusze CKE wraz z zaproponowanymi przez naszych ekspertów rozwiązaniami publikujemy w raporcie specjalnym Matura 2025.