Złodziej wszedł do sklepu w środę, na kilka minut przed godz. 19, gdy już zapadał zmrok. Skierował się w stronę sprzedawczyni, wyjmując przedmiot przypominający pistolet. Bandyta zażądał wydania gotówki, ale kobieta odpowiedziała, że w kasie nie ma pieniędzy. Napastnik jednak zauważył znajdujące się za ladą pudełko, a w nim banknoty. Wszedł za ladę i zabrał 600 zł. - Kiedy przestępca chciał opuścić sklep, sprzedawczyni próbowała go zatrzymać - relacjonuje Olga Żabińska, rzeczniczka prasowa tarnowskiej policji. - Chwyciła go za koszulkę, usiłując przytrzymać, lecz mężczyzna wyrwał się jej i uciekł w kierunku pobliskich wieżowców. W tym roku policja odnotowała w Tarnowie dwa podobne zdarzenia, gdy sprawcy - lub ten sam sprawca - dysponując prawdopodobnie atrapą broni sterroryzowali personel i okradli w różnym czasie sklep spożywczy oraz kiosk. Zapytaliśmy rzeczniczkę, czy policja łączy ze sobą te zdarzenia. - Bierzemy pod uwagę różne scenariusze i okoliczności, choć chcę zwrócić uwagę na fakt, że w czasie wcześniejszych zdarzeń sprawcy byli zamaskowani - odpowiada Olga Żabińska. Policja obecnie poszukuje mężczyzny w wieku ok. 25 lat, wzrostu ok. 180 cm, szczupłej budowy ciała, który ma twarz pociągłą, bez zarostu, włosy krótkie ciemne, ubranego w granatowe dżinsy, koszulkę z krótkimi rękawkami w poprzeczne pasy biało-popielate, obuwie czarne sportowe. Poszukiwany miał także czapkę popielato-granatową z daszkiem, z białym nadrukiem oraz plecak, czarny, sportowy. Wszystkich, którzy dysponują informacjami na temat zdarzenia prosi się o kontakt z numerem alarmowym policji 997 lub 112. ziob