Dokumenty z policyjnego dochodzenia utknęły gdzieś między komendą a firmą ubezpieczeniową. Nad niemającą dachu nad głową kobietą zlitowała się sąsiadka, która podarowała jej starą wersalkę, żeby staruszka mogła na czymś spać. W Krzyszkowicach był reporter RMF, Witold Odrobina: To nie jedyny tajemniczy pożar w Krzyszkowicach. Kilka tygodni temu w jednym z gospodarstw spaliła się stodoła i stajnia, za którą właściciele też nie mogą doczekać się odszkodowania.