Zdarzają się tam też przypadki agresji słownej ucznia wobec nauczyciela - wynika z raportu opracowanego przez Małopolskie Kuratorium Oświaty. W raporcie około 11 proc. małopolskich gimnazjów zostało ocenionych, jako mało bezpieczne. W pozostałych stan bezpieczeństwa jest na poziomie normy. "Najbardziej bezpiecznymi szkołami są placówki małe, do których uczęszcza do 250 uczniów. Zdecydowanie najbardziej niebezpieczne są duże szkoły, gdzie uczy się ponad 500 uczniów" - ocenił podczas piątkowej konferencji na temat bezpieczeństwa uczniów w małopolskich szkołach tamtejszy kurator Józef Rostworowski. Jak zauważył, o swoich problemach uczniowie rzadko rozmawiają z nauczycielami. Najczęściej próbują je rozwiązać w gronie rówieśników. "To niepokojące, że młodzi ludzie, gdy mają problemy nie chcą z nimi przychodzić do swoich wychowawców. Rówieśnicy często nie są w stanie pomóc, wskazać właściwego wyjścia z trudnej sytuacji" - dodał kurator. Przypomniał, że tragiczne zdarzenia z udziałem uczniów często są następstwem ich poniżania, obmawiania i ośmieszania w gronie rówieśników. Młodzież powszechnie wykorzystuje w tym celu internet, maile czy MMS i SMS-y. Taką genezę miała prawdopodobnie czwartkowa próba samobójcza 12-letniej Sandry ze Szkoły Podstawowej w Przeciszowie koło Oświęcimia. Dziewczynka wyskoczyła z okna na drugim piętrze szkoły i w stanie ciężkim ze złamaniami nóg trafiła do szpitala. Zdaniem policji do targnięcia się na życie dziewczynkę mogły ją skłonić MMS-y, które rozsyłali między sobą inni uczniowie szkoły. Na jednym z nich widać Sandrę, jak całuje się z jednym z kolegów. - To bardzo przykre i trudne zdarzenie dla rodziców i nauczycieli. To jest bardzo dobra uczennica, regularnie uczęszczająca do szkoły, a jednak podjęła ten desperacki czyn - mówił Rostworowski. Według niego, bardzo niepokojącym zjawiskiem jest przyzwolenie uczniów, zgłasza gimnazjów, do nagannych zachowań niektórych rówieśników. Podobnie jest z nie zgłaszaniem przez szkoły patologicznych zjawisk odpowiednim służbom: kuratoriom czy policji. Prowadzi to do powstawania poczucia bezkarności wśród uczniów.