Do komisariatu policji w Zatorze zgłosiła się w poniedziałek 36-letnia kobieta. Mieszkanka Zatoru przekazała policjantom "plik banknotów zwiniętych w rulon" oraz powiedziała, że chwilę wcześniej pieniądze znalazły znalazły jej 11-letnia córka oraz o rok starsza koleżanka. Według dziewczynek gotówka leżała na parkingu samochodowym przy jednym ze sklepów. Funkcjonariusze podziękowali kobiecie za prawidłową reakcję, a następnie zabezpieczyli gotówkę. Małopolskie. Zgłosił się na policję. Zgubił pieniądze na parkingu Kilkanaście minut później do komisariatu przyszedł mieszkaniec gminy Zator. Chciał zgłosić, że najprawdopodobniej wsiadając do samochodu na parkingu sklepowym, zgubił pieniądze w kwocie 6,8 tys. zł. Policjanci przekazali zmartwionemu mężczyźnie, że pieniądze już znajdują się w komisariacie, ponieważ zostały znalezione przez dwie dziewczynki. Mężczyzna, odbierając gotówkę, poprosił o możliwość kontaktu z kobietą, która przyniosła gotówkę na policję. Chciał osobiście podziękować za oddanie zguby. Za zgodą kobiety policjanci udostępnili jej numer telefonu. "Podziękowania za prawidłową postawę obywatelską należą się Ninie, Julii oraz pani Barbarze, mamie Niny. Dzięki ich reakcji pieniądze szybko wróciły do właściciela" - czytamy w komunikacie małopolskiej policji. Małopolska. Co grozi za przywłaszczenie mienia? Policjantka i rzecznik policji w Oświęcimiu asp. szt. Małgorzata Jurecka przypominała, że przywłaszczenie mienia jest karalne, a jeśli jego wartość przekracza 800 zł, to jest to już przestępstwo. Grożą za nie nawet trzy lata więzienia. - Osoba, która znalazła cudzą rzecz, zobowiązana jest do zwrócenia jej właścicielowi lub oddania do biura rzeczy znalezionych - dodała. ----- Bądź na bieżąco i zostań jednym z ponad 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!