Marek H. nie przyznał się do zarzutów. Co więcej, odmówił składania jakichkolwiek wyjaśnień. Spotkanie z prokuratorem w Nowym Sączu trwało zaledwie kilka minut. Teraz śledczy piszą do sądu wniosek o jego tymczasowy areszt. Powód to obawa matactwa, ale też prawdopodobieństwo, że osób poszkodowanych przez Marka H. może być o wiele więcej. Prokuratorzy będą zapewne apelować o zgłaszanie się osób, które zostały wykorzystane przez znachora. Rodzice dziecka usłyszeli już zarzuty znęcania się ze szczególnym okrucieństwem i nieumyślnego spowodowania śmierci. Jak wynika z sekcji zwłok, przyczyną śmierci Magdy było zaniedbanie i niedożywienie. Stan taki, według biegłych, musiał trwać co najmniej kilka tygodni, zaś minimum dwa tygodnie przed śmiercią "dziewczynka nie miała sił wykazywać jakichkolwiek oznak życiowych". Nie była również pod opieką lekarza. Biegli nie stwierdzili u dziecka żadnych obrażeń - zarówno zewnętrznych, jak i wewnętrznych - których skutkiem mogła być śmierć. Nie stwierdzili też oznak żadnej choroby ani wady wrodzonej, która mogłaby wpłynąć na stan zdrowia maleństwa.