Po północy sesję przerwano do 23 grudnia, kiedy ma być uzupełniony skład prezydium Rady. Kandydatem PiS na stanowisko przewodniczącego jest Józef Pilch - wiceprzewodniczący klubu radnych PiS. Pod wnioskami o odwołanie Radwan- Ballady i Kośmidera podpisali się radni PiS oraz radni niezależni. Jak argumentowali, po odejściu z klubu radnych PO dwóch osób - Elżbiety Sieji i Łukasza Osemendy - prezydium nie odzwierciedlało układu sił politycznych w Radzie Miasta, w której PO ma obecnie 18 radnych, PiS - 16, a 9 osób to radni niezależni. Oficjalnie we wniosku pisano o "utracie zaufania" do odwoływanych. - Pojawiały się zarzuty wobec Małgorzaty Radwan-Ballady, że zdarzało się jej przedstawić stanowisko PO jako stanowisko całej Rady Miasta oraz zarzuty, że radni PO są faworyzowani przez kancelarię Rady Miasta, która jest wykorzystywana do realizacji wskazanych przez nich zadań - mówił Jakub Bator z PiS. Jak podkreślił Bator, dla PiS ważniejsze niż sprawy personalne jest jednak skonstruowanie wspólnie z radnymi niezależnymi nowej, większościowej, choć przynajmniej na razie nieformalnej koalicji w Radzie Miasta, która razem występowałaby w kluczowych dla miasta sprawach: uchwalenia budżetu na 2010 r. (PO opowiada się za jego odrzuceniem w pierwszym czytaniu), wieloletniego planu inwestycyjnego i planowania przestrzennego. PiS nie krył, że chce przejąć władzę w Radzie Miasta Krakowa. Szef klubu radnych PiS Bolesław Kosior pytany, na czym zależało klubowi powiedział: "generalnie na tym, żeby odebrać władzę Platformie w Krakowie". Dodał, że nie ma koalicji na piśmie z radnymi niezależnymi, ale jest ustne porozumienie. Grzegorz Stawowy z PO powiedział, że po "stopnieniu klubu PO" został upoważniony przez komisarza PO w Małopolsce Andrzeja Wyrobca do rozmów z PiS oraz z radnymi niezależnymi o zmianach w prezydium i komisjach Rady Miasta. - Ale PiS nie odpowiedział na tą ofertę - powiedział Stawowy. - Takie rozmowy należało rozpocząć wcześniej, a nie w momencie, gdy pojawiły się informacje, że zamierzamy odwołać przewodniczącego i wiceprzewodniczącego - uważa Kosior . W kuluarach przez kilka godzin trwały negocjacje i próby przeciągnięcia na swoją stronę radnych niezależnych. Projekty uchwał odwołujących Radwan-Balladę i Kośmidera udało się wprowadzić do porządku obrad dopiero w drugim podejściu i chociaż wiceprzewodniczący Rady Miasta z PO sam zrezygnował z funkcji, nie głosowano czy przyjąć jego rezygnację lecz przegłosowano uchwałę o jego odwołaniu. Po g. 23. na wniosek klubów ogłaszano kolejne przerwy w obradach, aż wreszcie po północy postanowiono, że sesja zostanie dokończona 23 grudnia. W prezydium Rady Miasta zasiadają wciąż jako wiceprzewodniczący: Marta Patena (PO) i Stanisław Rachwał (PiS) i to on, jako starszy wiekiem, kieruje obecnie pracami Rady. Wakat wiceprzewodniczącego po Kośmiderze ma przypaść radnym niezależnym, w środę proponowano, by stanowisko to objął Krzysztof Sułowski z Koła Radnych "Polska XXI - Kraków" , ale wcześniej musiałby on zostać odwołany z funkcji przewodniczącego Komisji Rewizyjnej.