Przyczyną śmierci było najprawdopodobniej bezpośrednie rażenie piorunem - poinformowali tatrzańscy ratownicy. Zgłoszenie o rażonym przez piorun mężczyźnie dotarło do centrali TOPR w Zakopanem kilka minut po godzinie 17. Turysta znajdował się w kopule szczytowej Giewontu. Ratownicy udali się na miejsce wypadku na pokładzie śmigłowca. "Chorego w trakcie resuscytacji podjęto śmigłowcem i przekazano do karetki na lądowisku w Zakopanem. Niestety, w szpitalu o godzinie 19 stwierdzono zgon turysty. Przyczyną śmierci było najprawdopodobniej bezpośrednie rażenie piorunem. Wypadek miał miejsce kilka metrów od krzyża na wierzchołku Giewontu" - przekazali ratownicy TOPR na swoim profilu społecznościowym. W środę około godz. 15 nad Tatami rozpętała się gwałtowna burza z licznymi wyładowaniami atmosferycznymi i nawalnym deszczem. W górach panuje duży ruch turystyczny, o czym świadczą kolejki turystów oczekujących do wejścia na popularne szczyty. Tak jest m.in. po kopułą szczytową Giewontu. Turysta rażony piorunem. Ostrzeżenia przed burzami Giewont jest szczególnie narażony na wyładowania atmosferyczne z uwagi na metalowy krzyż na szczycie oraz zainstalowane na podejściu łańcuchy, które przyciągają pioruny. Popołudniami burze w górach zdarzają się niemal codziennie w pierwszych dniach wakacji. Służby wydały ostrzeżenia meteorologiczne przed burzami i upałem.