"Złoty Kraków" to opowieść o Krakowie w okresie jego świetności od panowania Kazimierza Wielkiego, organizatora słynnego zjazdu monarchów i fundatora uniwersytetu, po ostatniego króla więzami krwi złączonego z Jagiellonami - Zygmunta III Wazę. Autor książki, historyk sztuki Marcin Fabiański, zaprasza do miłej i interesującej przechadzki po Krakowie, która ma charakter "podróży w czasie". Bo oto jesteśmy w Krakowie w czasach współczesnych, w XXI wieku, przechodzimy obok kamienicy Wierzynka w Rynku Głównym, znanej ze słynnej uczty, jaką w XIV wieku wydał król Kazimierz Wielki na cześć zaproszonych monarchów Europy. A przecież u Wierzynka i dziś można zjeść wykwintny obiad. Dalej Sukiennice, w których od wieków panowali kupcy, i dziś też tam handlują; wstępujemy na Uniwersytet Jagielloński, który dziś, tak jak przed wiekami, kształci młodzież. Modlimy się w tych samych kościołach, co nasi przodkowie. Czytając "Złoty Kraków" czuje się niezwykłą więź z minionymi czasami i z ludźmi, którzy tu kiedyś żyli. Autor, bowiem pokazuje Kraków, jego wspaniałą architekturę znakomite dzieła sztuki, czczone relikwie świętych - wszelkie skarby stolicy Królestwa Polskiego - oczyma mieszkańców i pielgrzymów odwiedzających miasto. Dzięki temu zabiegowi dowiadujemy się, do jakich szkół chodzili niegdyś krakowianie, co czytali, dokąd podróżowali i dlaczego budowali tak okazałe kościoły, wypełnione dziełami zamawianymi u artystów z całej Europy. Pisano wtedy, że Kraków "z najznakomitszymi niemieckimi i włoskimi miastami równać się może, a nad wszystkie północne celuje". Biskup Jan Chojeński tak sprawę atrakcyjności miasta pod Wawelem przedstawiał: "trudno jest przekonać kogokolwiek, by opuściwszy powabny Kraków, udał się gdzie indziej, zwłaszcza na Mazowsze". "Złoty Kraków" skrzy się od wielu ciekawostek. Czytając tę książkę można się dowiedzieć, ile kościołów było w XVI-wiecznym Krakowie i o którym z nich mówiono, że ma najwięcej drzwi i dlaczego. Jakie jest pochodzenie Smoczej Jamy na wawelskim wzgórzu? Czy XVI-wieczne wizerunki świętych gorszyły ówczesnych mieszczan, czy raczej zachęcały do modlitwy? Ile bram prowadziło do Krakowa w dawnych czasach? Ile kosztował dzwon Zygmunta? Czy w podziemiach Wawelu żyły afrykańskie lwy? Książka zawiera około 200 barwnych ilustracji, a także dwa bardzo ciekawe teksty źródłowe: niepublikowany dotychczas po polsku pamiętnik gdańszczanina Martina Gruenewega z podróży do Krakowa w 1583 roku oraz nowy przekład relacji o Krakowie urzędnika papieskiego Giampaola Mucantego z 1596 roku. Autor "Złotego Krakowa" prof. Marcin Fabiański jest historykiem sztuki, profesorem w Instytucie Historii Sztuki UJ, wicedyrektorem Państwowych Zbiorów Sztuki na Wawelu ds. konserwatorsko-technicznych, współautorem (wraz z J. Purchlą) "Przewodnika po architekturze Krakowa".