Jeśli ukradną ci auto, od razu zacznij oszczędzać na nowe, albo bierz kredyt. Szansa, że policji uda się odzyskać twój samochód jest żadna. Taka jest obiegowa opinia. Zgadza się z nią Bogdan, 50-letni olkuszanin, właściciel niewielkiej firmy, któremu w odstępie pół roku skradziono dwa samochody. Pierwszy, czyli 10-letnie audi A6 warte 28 tys. zł ukradziono mu z jednej z ulic w centrum Olkusza w grudniu ub. roku. Drugie, czyli 17-letniego dostawczego volkswagena T4 w lipcu tego roku. Auto zniknęło w nocy z osiedlowego parkingu na Słowikach. Obie sprawy zostały umorzone po miesiącu z powodu niewykrycia sprawcy. Tymczasem był to jedyny w ciągu ostatnich lat przypadek, żeby tej samej osobie skradziono dwa auta. Po drugiej kradzieży mężczyzna zgłosił się na policję, tłumacząc, że kradzieże mogą mieć charakter "zemsty" ze strony osób, z którymi kiedyś prowadził interesy. Pierwszy samochód skradziono mu, gdy zeznawał w olkuskim sądzie przeciwko dawnym wspólnikom. Jego zdaniem informacje, jakie przekazał policjantowi prowadzącemu sprawę zostały zbagatelizowane. - To co? Mam teraz czekać, aż ukradną mi trzeci samochód i policja znowu umorzy sprawę? - mówi rozżalony mężczyzna. - To prawda, że obie sprawy zakończyły się niestety umorzeniem z powodu niewykrycia sprawcy. Nie odzyskaliśmy także skradzionych pojazdów. Informacje przekazane przez pokrzywdzonego policjantom były dokładnie sprawdzone, lecz niestety nie stanowiły dużej wartości "śledczej" - przyznaje mł. asp. Łukasz Czyż, rzecznik olkuskiej policji. Od początku tego roku skradziono w powiecie olkuskim ponad 70 pojazdów (w tym 29 samochodów). Złodzieje kradną także motocykle, czy popularne ostatnio quady. Od kilku lat można zauważyć spadek liczby skradzionych samochodów. W ubiegłym roku na terenie powiatu olkuskiego było 38 przypadków kradzieży aut. W tym roku najwięcej, bo aż 20 przypadków kradzieży aut miało miejsce w Olkuszu, 5 w gminach Bukowno i Bolesław, 3 w gminie Klucze, a jeden w mieście i gminie Wolbrom. Ile z nich udało się odzyskać? - W tym roku odzyskaliśmy 15 samochodów. Do tej liczby, poza samochodami należałoby jeszcze doliczyć odzyskanie ośmiu quadów i motocykli, a te nie mieszczą się w statystyce dotyczącej kradzieży samochodów, choć są czasem warte 15 - 30 tys. zł, czyli więcej, niż niejeden samochód - mówi Łukasz Czyż. W tym roku w olkuskiej KPP znacząco wzrosła też wykrywalność sprawców kradzieży pojazdów. O ile w ub. roku wynosiła zaledwie 10,5 proc., co oznacza, że udało się złapać, co dziesiątego złodzieja, tak w tym roku wykrywalność tego typu przestępstw wzrosła do prawie 42 proc. To znacznie więcej, niż ubiegłoroczna średnia wykrywalność sprawców kradzieży samochodów na terenie kraju (21 proc.), a kilkakrotnie więcej, niż średnia w Małopolsce (11 proc.). - Mamy jednak jedną z lepszych skuteczności w Małopolsce. W tym roku plasujemy się w pierwszej piątce jednostek województwa. Jednak trzeba przyznać, że wykrywalność nie zawsze idzie w parze z odzyskiwaniem samochodów, bo te często są już sprzedane na części - przyznaje Łukasz Czyż. Wszystko wskazuje na to, że plaga kradzieży samochodów zaczyna się zmniejszać. O ile przed dziesięcioma laty w Polsce skradziono 61 tys. 151 aut, tak w ub. roku już tylko 17 tys. 669. Spadła także ilość kradzieży aut w Małopolsce. W ubiegłym roku skradziono 1065 samochodów i nasze województwo zajmuje 7 miejsce w kraju pod względem ilości skradzionych samochodów. W ub. roku najwięcej, bo aż 2538 samochodów skradziono na Śląsku, a dopiero potem w Warszawie i okolicach (2469). Najmniej, bo tylko 124 w województwie podlaskim. Jakie auta są najczęściej kradzione? W skali całego kraju, w ubiegłym roku najwięcej, bo aż 1800 skradziono volkswagenów passatów, a zaraz potem golfów (1309). Co ciekawe na trzecim miejscu były fiaty 126p (577), a dopiero potem audi A6 (568) i A4 (435), następnie seicento (369), skody octavie (304) oraz cinquecento (297). Kolejne miejsca zajęło audi 80 i toyota yaris (po 292). Nieco inaczej wygląda to w powiecie olkuskim. W tym roku najczęściej łupem złodziei padały volkswageny passaty, kolejne miejsca zajmują audi, seaty (leon, ibiza), mercedesy (trzy minibusy, wszystkie odzyskane), renault (scenic, laguna, kangoo) oraz ... pięć fiatów 126p (wszystkie odzyskane). Był też przypadek kradzieży ciągnika siodłowego o wartości kilkuset tysięcy złotych. W skali kraju najwięcej aut skradziono z niestrzeżonych, głównie osiedlowych parkingów (6803) oraz wprost z ulicy (6664). Z terenu posesji lub garażu ukradziono 1556 pojazdów. Z parkingów strzeżonych zniknęło 108 pojazdów, a w 165 przypadkach kradzież auta poprzedziła kradzież kluczyków. Jakie działania w sprawie ustalenia sprawców kradzieży aut oraz zapobieżenia kradzieżom są podejmowane przez funkcjonariuszy olkuskiej policji? - Nasze działania dzielą się na dwie zasadnicze części: jawne oraz niejawne. Te drugie mają charakter operacyjny i polegają pokrótce na pozyskiwaniu przez policjantów Wydziału Kryminalnego informacji, które mogą służyć wykryciu sprawcy przestępstwa. Te pierwsze są prowadzone przez pion prewencji i skupiają się na większej liczbie patroli na parkingach, czy w rejonach garaży. Ważnym aspektem są także działania profilaktyczne, czyli spotkania, prelekcje, program "Magnes", akcja "Noc Stop". Ich głównym celem jest uświadamianie właścicielom samochodów konieczności lepszego zabezpieczenia samochodów, parkowania w miejscach bezpiecznych, czy zakładania dodatkowych zabezpieczeń. Poza tym współpracujemy z innymi instytucjami, czyli firmami ochroniarskimi, warsztatami samochodowymi, czy strażą miejską - wylicza Łukasz Czyż. (SYP)