- Alkohol produkowany był na bazie rozcieńczalnika do lakieru, z deszczówki, w której pływały żaby, a dla lepszego "kopa" producenci dodawali wody z gaszonego wapna - powiedział Nowak. We wtorek funkcjonariusze zatrzymali sześciu mężczyzn w wieku od 28 do 64 lat, podejrzewanych o produkcję nielegalnego alkoholu. Zabezpieczyli także ponad 2600 litrów wyprodukowanego alkoholu, 6200 litrów zacieru, etykiety różnych wódek, banderole, nakrętki, a także okolicznościowe opakowania na alkohole. Prowadzący śledztwo funkcjonariusze zapowiadają kolejne zatrzymania. Jak poinformował rzecznik, od kilku tygodni małopolscy policjanci oraz funkcjonariusze Karpackiego Oddziału Straży Granicznej rozpracowywali zorganizowaną grupę przestępczą, działającą na terenie kilku powiatów. Ludzie ci stworzyli sieć "małych fabryk" produkujących na masową skalę podrobiony alkohol. Linie produkcyjne znajdowały się w zabudowaniach gospodarczych, a produkcja odbywała się w skandalicznych warunkach. Były to np. odkryte silosy, w których składowano komponenty, m.in. deszczówkę, w której pływały żaby. Alkohol produkowano na bazie rozcieńczalnika do lakieru, dodając do niego również wody z wapna dla, jak twierdzono, lepszego "kopa". Aby zniwelować zapach rozcieńczalnika, dodawano aromaty owocowe oraz barwniki. Wyprodukowany alkohol magazynowany był w kilku miejscach. Stamtąd wysyłano go do odbiorców w całej Polsce. Dostarczano również na bazary i targi, a także sprzedawano w okolicy jako alkohol z pewnego źródła. Według ustaleń policji, fabryki działały co najmniej od września ubiegłego roku, produkując tysiące litrów podrobionego alkoholu. Prawdopodobnie w środę zatrzymanym zostaną przedstawione zarzuty udziału w zorganizowanej grupie przestępczej produkującej nielegalnie alkohol, za co grozi im kara do 8 lat wiezienia. Na poczet przyszłych kar zabezpieczono m.in. 4 samochody, 2 quady, ponad 40 tys. zł.