Posiedzenie Rady jest dokończeniem przerwanych w niedzielę obrad. Wówczas Wassermann nie uzyskał wymaganego poparcia, ale - jak wyjaśniały władze PiS - stało się tak z przyczyn formalnych, bo karty do głosowania zostały wydrukowane z błędami. Nieuzyskanie większości głosów przez Zbigniewa Wassermanna było komentowane jako demonstracja siły zwolenników Zbigniewa Ziobry. On sam zapewnił że będzie namawiał delegatów małopolskiego PiS do poparcia kandydatury Wassermanna. Przed piątkowym posiedzeniem Rady Wassermann powiedział dziennikarzom, że jeśli prezes partii mówi, iż jest taka potrzeba, by został on (Wassermann) przewodniczącym partii w regionie to "przyszedł on (na posiedzenie) nie po to, aby uchylać się od tego obowiązku ale po to, by ten trud podjąć". Pytany, czy jest konflikt w PiS Wassermann powiedział, że jest to "normalna rywalizacja dwóch polityków, którzy mają ambicje, którzy do czegoś dążą". Ziobro zapewnił dziennikarzy, że aby ukrócić wszelkie nieprawdziwe spekulacje na temat sytuacji w PiS jako wiceprzewodniczący partii zamierza poprzeć Zbigniewa Wassermana.