Rzecz dotyczy szefa prokuratury w Nowym Sączu Zdzisława Bocheńskiego i jego zastępcy, prokuratora Józefa Poręby. Jak ujawnili reporterzy radia RMF FM, w ostatnią sobotę ten ostatni wjechał do rowu, a gdy przyjechała na miejsce policja, nie zgodził się na badanie alkomatem. W sprawie interweniował jego przełożony. Jeżeli nikt nie jest ranny, to nie trzeba kierowcy badać alkomatem, ani pobierać krwi - oświadczył na miejscu wypadku Bocheński. Mamy pewność, że jeden z prokuratorów odmawiał badania na alkomacie, a drugi, czyli jego szef, go wspierał - powiedział Ziobro. Prokurator Poręba będzie sądzony za jazdę po pijanemu. Obydwaj panowie prawdopodobnie pożegnają się z zawodem prokuratora.