W historyczne postacie sprzed dwóch tysięcy lat wcielili się klerycy z kalwaryjskiego Wyższego Seminarium Duchownego oraz świeccy. Chrystusa zagrał brat Terencjan. Popołudniu nieopodal kaplicy świętego Rafała na kalwaryjskich dróżkach - przy kilkustopniowym mrozie - wsiadł na osiołka, wypożyczonego z krakowskiego zoo, i wraz z apostołami wyruszył na szczyt wzniesienia, na którym położony jest klasztor. Jezus wjechał na specjalnie ustawioną scenę, nieopodal kalwaryjskiej bazyliki, która symbolizuje jerozolimską świątynię. Na niej odegrano scenę wypędzenia z niej kupców. Niedzielne misterium poprzedziło poświęcenie palm wielkanocnych i uroczysta msza święta. Przedstawienie scen wjazdu Chrystusa do Jerozolimy jest prologiem misterium Męki Pańskiej, które rozpocznie się w Wielką Środę. Co roku w uroczystościach uczestniczą dziesiątki tysięcy wiernych. Tradycja inscenizowania wydarzeń pasyjnych w Kalwarii Zebrzydowskiej sięga początków istnienia tutejszego klasztoru Bernardynów w XVII wieku. Sanktuarium w Kalwarii Zebrzydowskiej jest jednym z głównych ośrodków kultu maryjnego w Polsce. Jego fundatorami była w XVII wieku rodzina Zebrzydowskich. Równolegle z klasztorem Bernardynów wybudowano Dróżki Męki Pańskiej, przypominające kompozycją miejsca święte w Jerozolimie. W 1979 i 2002 roku pielgrzymował tu papież Jan Paweł II, a w 2006 Benedykt XVI.