Budowa Trasy Zwierzynieckiej w Krakowie jest planowana od wielu lat. Nadal nie wiadomo jaki będzie jej przebieg. Koncepcja jest taka, że ma ona w dużej części przebiegać tunelem pod Wzgórzem św. Bronisławy wraz z kopcem Kościuszki. Miasto ma zlecić badania, które wykażą, gdzie najlepiej będzie wydrążyć przejazd pod wzniesieniem, na którym dochodzi do osuwisk. Teren jest osuwiskowy - Są różne opcje poprowadzenia tunelu, który może mieć długość 1,2 km albo 1,8 km. Te kwestie jeszcze są oceniane i analizowane. Są też przygotowywane badania hydrogeologiczne i to na dużych głębokościach, bo mówimy o wierceniu w rejonie kopca Kościuszki nawet do 100 metrów, które mają dać odpowiedź, jakie warunki realizacji inwestycji będą najlepsze dla Wzgórza św. Bronisławy i kopca Kościuszki - mówi wiceprezydent Krakowa Tadeusz Trzmiel. - Trzeba pamiętać, że jest to teren osuwiskowy. Trzeba więc zbadać, jak najlepiej poprowadzić tunel, aby był trwały i nie ulegał zniszczeniu poprzez osuwiska, przemieszczanie się ziemi po opadach. Obecnie miasto przygotowuje wniosek do Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej dotyczący pozyskania finansowania badań geologicznych związanych z kopcem Kościuszki, otaczającym go terenem i występującymi tam osuwiskami. Minęło 30 lat i nic - Szacuje się, że badania będą kosztować około 2 mln zł. Wniosek w tej sprawie ma być złożony do końca sierpnia. I gdyby został zakwalifikowany, to w tym roku byłyby rozpoczęte prace. Odbyłem już spotkanie w tej sprawie z przedstawicielami Instytutu Geologii - informuje wiceprezydent Trzmiel. Mikołaj Kornecki, przewodniczący Obywatelskiego Komitetu Ratowania Krakowa, komentuje: - Już na początku lat 80. opracowywałem opinię krajobrazową dla koncepcji Trasy Zwierzynieckiej w związku z konkursem na jej przebieg. Minęło 30 lat i nadal jest ona tylko w planach. Uważam, że ta trasa jest potrzebna dla odciążenia Alei Trzech Wieszczów, ale ze względu na wpływ na środowisko powinna na jak największej długości przebiegać pod ziemią, tunel powinien się zaczynać już przed rzeką Rudawą. Do tego powinien być wydrążony jak najgłębiej. Charakterystyka wzgórza jest taka, że jego dolna warstwa jest zbudowana z mocnych skał, a wyżej znajdują się zbocza osuwiskowe. Mają być trzy trasy Trasę Zwierzyniecką w miejskich planach zapisuje się obecnie wspólnie z Trasą Pychowicką. W Wieloletniej Prognozie Finansowej koszt obydwu oszacowano na ponad 1,9 mld zł. Przygotowanie inwestycji rozpisano do 2020 roku, a ich realizację na lata 2021-2028. Trzecim elementem brakującej części III obwodnicy jest Trasa Łagiewnicka. W jej przypadku podaje się kwotę ponad 963 mln zł, a realizację wyznaczono na lata 2017 - 2020. - Na razie procedujemy decyzje środowiskowe dla tras Zwierzynieckiej i Pychowickiej. W przypadku Trasy Łagiewnickiej taka decyzja już jest i rozpoczęliśmy wykupy nieruchomości pod budowę. W Wieloletniej Prognozie Finansowej zapisaliśmy środki budżetowe na realizację tych tras, ale w znacznym przesunięciu czasowym. Myślimy jednak o tym, żeby inwestycje można było przyspieszyć poprzez partnerstwo publiczno-prywatne - zaznacza wiceprezydent Trzmiel. Tylko wstępne rozmowy Przyznaje, że miasto prowadziło rozmowy z zagranicznymi konsorcjami, które mogłyby współfinansować przedsięwzięcia, w tym z Chińczykami. Wiceprezydent Trzmiel wyjaśnia: - To były wstępne rozmowy na zasadzie zainteresowania Chińczyków, a z naszej strony przedstawienia koncepcji tych przedsięwzięć. Jeżeli chcielibyśmy w taki sposób realizować inwestycje, to musielibyśmy uzyskać pozytywną opinię Regionalnej Izby Obrachunkowej wykazującą, że obciążenie budżetu takim rozwiązaniem nie będzie zaliczane do długu miasta, którego już nie można zwiększać. A zgodnie z rozporządzeniem ministra finansów partnerstwo publiczno-prywatne jest zaliczane do długu publicznego, ale przy określonych warunkach można niektóre inwestycje PPP inaczej kwalifikować. Poza tym oceniamy też możliwość wcześniejszej budowy tych tras z odroczonym terminem płatności. (TYM) piotr.tymczak@dziennik.krakow.pl Czytaj również: Zginął przed własnym domem Ukradł milion z banku Zranioną sarnę trzeba było dobić