Podobnie jak jego ojciec i brat odpowie za udział w wielomilionowych oszustwach podatkowych przy sprowadzaniu i sprzedaży aut. Jak poinformowała we wtorek Katarzyna Cisło z zespołu prasowego małopolskiej policji, po zatrzymaniu i aresztowaniu pod koniec sierpnia właściciela salonu samochodowego, policjanci od kilku tygodni poszukiwali dwóch jego synów. Najpierw zatrzymano 27- latka, uważanego za "prawą rękę" ojca, a teraz drugiego z synów - 22-latka. Obaj zostali tymczasowo aresztowani. Podejrzewa się ich o udział w przestępstwach podatkowych. Według policji, mężczyźni dopuścili się oszustw podatkowych na wielką skalę. Nieprawidłowości dotyczą ok. 3,5 do 4,5 tys. samochodów sprowadzonych w latach 2002-07 z państw Unii Europejskiej, głównie z Włoch. Z powodu nadużyć skarb państwa poniósł straty w wysokości co najmniej kilku milionów złotych. Sprowadzane samochody miały zaniżaną rzeczywistą wartość. Podczas ich sprzedaży w Polsce również zaniżano cenę samochodu wpisywaną na umowie kupna-sprzedaży, w związku z czym odprowadzano mniejszy podatek VAT. Policjanci zabezpieczyli na poczet przyszłych kar mienie wartości ok. 300 tys. zł, w tym pieniądze oraz 123 samochody znajdujące się aktualnie w sprzedaży.