Jak poinformował w środę radca-minister pełnomocny ambasady RP w Mińsku Tomasz Klimański, Polacy przypadkowo znaleźli się w okolicach protestu i zostali zatrzymani przez milicję. Przewieziono ich na komisariat, ale już po dwóch godzinach zostali wypuszczeni po interwencji polskiego konsulatu. W tej chwili - jak powiedział Klimański - Polacy są już w kraju; cali i zdrowi.