"Właśnie wręczono mi decyzję Marszałka Województwa Małopolskiego o czasowym przeniesieniu mnie w pracy do agendy zamiejscowej Urzędu Marszałkowskiego w Nowym Sączu. Mam tam podjąć pracę od dnia 6 maja. Ocenę tej decyzji pozostawiam Państwu" - poinformował na Facebooku Dominik Jaśkowiec, szef krakowskiej PO, przewodniczący Rady Miasta, a także pracowniki kancelarii zarządu w małopolskim Urzędzie Marszałkowskim. - Dominik Jaśkowiec został przeniesiony na na trzy miesiące do Nowego Sącza. Było to wywołane koniecznością wzmocnienia agendy zamiejscowej. Borykała się ona z problemami kadrowymi. Dlatego pan Jaśkowiec trafi od 6 maja do Nowego Sącza - powiedział Interii Filip Szatanik, rzecznik prasowy Małopolskiego Urzędu Marszałkowskiego. Jego zdaniem, nie przeszkodzi to wykonywaniu przez Jaśkowca obowiązków w Radzie Miasta. - Zgodnie z prawem będzie dostawał wolne na czas pełnienia obowiązków w Radzie Miasta - powiedział Filip Szatanik. Dominik Jaśkowiec będzie musiał jednak odpracować wszystkie te godziny, które spędzi na wykonywaniu obowiązków przewodniczącego Rady Miasta. Filip Szatanik zapewnił także, że decyzja marszałka nie ma nic wspólnego z wyborami do Parlamentu Europejskiego, które odbędą się 26 maja. Decyzja marszałka województwa, który do samorządu startował z listy PiS, wywołała komentarze w internecie. "Podła złośliwość, ale niestety pracodawca może delegować pracownika..." - napisała jedna z internautek, komentując na Facebooku wpis Dominika Jaśkowca.