zatrzymali we wtorek byłych prezesów spółki Grzegorza Ś. i Kazimierza T. oraz byłego członka zarządu firmy Pawła K. W ich mieszkaniach zabezpieczone zostały komputery i dokumenty. Mężczyzn zatrzymano w związku ze śledztwem dotyczącym działania na szkodę Rafinerii w trakcie budowy instalacji do produkcji biopaliw. "Z naszych ustaleń wynika, że doszło do rażącego przekroczenia założeń ekonomicznych planu budowy tej instalacji" - powiedziała Sokołowska-Łaba. "Prezes rafinerii przyjął biznesplan z niedoszacowanymi kosztami - dodała. Jak poinformowała rzeczniczka Prokuratury Okręgowej w Krakowie Bogusława Marcinkowska, inwestycja warta 81 mln zł była niedoszacowana o kolejne 82 mln zł. Zarzut podżegania, czyli nakłaniania prezesów do zatwierdzenia biznesplanu usłyszał w prokuraturze Kazimierz T. - w latach wcześniejszych prezes firmy a potem konsultant w zakresie przygotowania biznesplanu do budowy instalacji. Podejrzani nie przyznali się do winy i złożyli obszerne wyjaśnienia. Wobec każdego z nich zastosowano poręczenia majątkowe w wysokości 100 tys. zł. Dodatkowo Kazimierz T. i Paweł K. pozostaną pod policyjnym dozorem. Mężczyznom grozi od roku do 10 lat pozbawienia wolności. Jak poinformowała prok. Marcinkowska, śledztwo w tej sprawie prowadzone jest od maja ub.r. na podstawie materiałów, wyłączonych do osobnego prowadzenia ze śledztwa paliwowego prowadzonego przez Prokuraturę Apelacyjną w Krakowie. W czerwcu ubr. Prokuratura Apelacyjna zarzuciła Grzegorzowi Ś. i innym osobom udział mu udział w oszustwach akcyzowych na kwotę blisko 800 mln zł. Aresztowany wtedy Grzegorz Ś. odzyskał wolność w sierpniu ub.r. po wpłaceniu 500 tys. zł poręczenia majątkowego.