Dyrektor Zarządu Dróg i Transportu w Krakowie został zatrzymany na polecenie wydziału do spraw przestępczości gospodarczej krakowskiej prokuratury okręgowej. Jan T. to leśnik z wykształcenia. Jeden z najbardziej kontrowersyjnych urzędników w krakowskim samorządzie. Przez jednych znienawidzony, przez innych uważany za człowieka, który rzetelnie pracuje na rzecz miasta. Kilkanaście dni temu sąd uznał go winnym zimowego paraliżu sprzed dwóch lat. To on zbyt późno zdaniem sądu wysłał na ulice Krakowa piaskarki i solarki. Z powodu gołoledzi kierowcy utknęli w wielogodzinnych korkach. Doszło do setek stłuczek i wypadków. Wcześniej T. pracował w zarządzie cmentarzy komunalnych. Zasłynął z surowego traktowania pracowników. Znany jest między innymi tego, że w środku nocy sprawdza, jak pracują jego podwładni. To właśnie on odpowiada za najważniejsze inwestycje drogowe w mieście i np. za słynny już remont Rynku Głównego.