IPN zarzucił byłemu funkcjonariuszowi milicji obywatelskiej Wojewódzkiego Urzędu Spraw Wewnętrznych w Krakowie Markowi N., że 3 maja 1985 roku, będąc funkcjonariuszem państwa komunistycznego, przekroczył swoje uprawnienia w ten sposób, że razem z innymi funkcjonariuszami pobił dwóch uczestników manifestacji, narażając ich na ciężkie kalectwo. Podejrzany 58-letni Marek N., obecnie emeryt, nie przyznał się do winy i wyjaśnił, iż nigdy nie był sprawcą pobicia zatrzymanych uczestników manifestacji. Podobne zarzuty postawił krakowski IPN dwóm byłym milicjantom Kazimierzowi L. i Tomaszowi W. Dotyczyły one brutalnego tłumienia manifestacji pod Wawelem 3 maja 1987 roku. Śledztwo prowadzone w tej sprawie przez krakowską prokuraturę zakończyło się w 1993 roku umorzeniem. Podjęto je po ujawnieniu nowych dowodów. Okazały się nimi m.in. materiały filmowe wykorzystane w filmie Macieja Gawlikowskiego Pt. "Fachowcy", wyemitowanym 18 stycznia w TVP. O tym, że w filmie Gawlikowskiego występuje ówczesny doradca szefa Centralnego Biura Antykorupcyjnego Tomasz Warykiewicz, brutalnie zwalczający opozycję, napisał 9 stycznia "Dziennik". W wyniku publikacji Warykiewicz został zwolniony z CBA, a ówczesny komendant główny policji Marek Bieńkowski polecił sprawdzenie, czy w małopolskiej policji pracują jeszcze funkcjonariusze, w latach 80. zwalczający opozycję. Po emisji filmu "Fachowcy" pracę w archiwum małopolskiej komendy policji stracili dwaj występujący w filmie funkcjonariusze.