Biorący udział w konferencji zorganizowanej w wielickiej kopalni soli podali, że te "rzekome zagrożenia" spowodowały już widoczne ograniczenie ruchu turystycznego. O zagrożeniach dla kopalni i miasta informował "Tygodnik Powszechny". Gazeta, powołując się m.in. na prof. Andrzeja Szczepańskiego z Akademii Górniczo-Hutniczej, podała, że w grożącej wyciekiem wód poprzeczni Mina z powodu szczelnego zamknięcia "zwierciadło wody odbudowało się do stanu z 1992 roku, a skały zostały rozpulchnione". Równie niebezpieczne, zdaniem rozmówców tygodnika, są prace inwestycyjne na terenie trasy turystycznej. Także stacja TVN podała, że tamie zamykającej wyciek z poprzeczni Mina zagraża wysokie ciśnienie, podnoszącej się z drugiej strony wody. - Kopalnia jest bezpieczna. Należy odróżnić zagrożenie górnicze, zawsze obecne w każdej kopalni, od stanu bezpieczeństwa znajdujących się w niej ludzi - mówił podczas konferencji prezes zarządu kopalni Zbigniew Zarębski. Jak wyjaśnił, podstawowym celem Kopalni Soli Wieliczka jest ratowanie, likwidacja i zabezpieczenie zabytkowej części kopalni, głównie poprzez zasypywanie wyrobisk. Nadzór nad tymi pracami, realizowanymi według przyjętego, wieloletniego planu, prowadzi minister i organy nadzoru górniczego. Natomiast zakres i kolejność robót zabezpieczających jest wynikiem kompleksowych analiz geomechanicznych i hydrogeologicznych, uwzględniających zagrożenia naturalne. Ich autorami są eksperci z Akademii Górniczo-Hutniczej, Politechniki Śląskiej i Polskiej Akademii Nauk. - Intensywność prac zabezpieczających jest ściśle uzależniona od wysokości dotacji z budżetu państwa. Obecnie wynosi ona 60 proc. potrzeb. Brakujące fundusze staramy się uzupełniać z działalności spółki Trasa Turystyczna - powiedział Zarębski. Według niego, przy obecnej wysokości funduszy, zabezpieczanie kopalni, tj. zasypywanie zbędnych pustek, potrwa 10 lat. Członek zarządu kopalni Andrzej Trzósło wyjaśnił, iż zamknięty całkowicie rok temu wyciek z poprzeczni Mina, zagrażający kopalni w 1992 roku, został zabezpieczony. - Na poprzeczni Mina do granicy warstw wodonośnych odtworzyliśmy górotwór na długości 50 metrów. Za tamą nie ma wody, woda znajduje się poza górotworem - wyjaśnił. - Mina to wynik błędu ludzkiego, który został naprawiony - podkreślił. Według niego błędem było wydrążenie poprzeczni zbyt blisko granicy górotworu w 1912 roku. Burmistrz Wieliczki zapewnił, że samorząd miasta badał sytuację i nie stwierdził zagrożenia. O zagrożeniu dla ruchu turystycznego mówił natomiast prezes kopalnianej spółki Trasa Turystyczna Marian Leśny. - W wszystkie wydarzenia polityczne, gospodarcze i ostatnie akty terroru odbijają się na ruchu turystycznym. W ciągu ostatnich dwóch dni kilkanaście grup odwołało swój przyjazd, obawy wyrażają też turyści indywidualni - powiedział Leśny, apelując o odpowiedzialność przy rozpowszechnianiu informacji na temat zagrożeń. Jak wynika z oświadczenia zarządu kopalni, informacje o rzekomych zagrożeniach władze kopalni wiążą z zaplanowanym na koniec roku rozstrzygnięciem konkursu na członków zarządu kopalni następnej kadencji. Wielicka kopalnia działa nieprzerwanie od połowy XIII wieku. W ciągu siedmiu stuleci górnicy wyrobili w niej 7,5 mln metrów sześciennych tzw. pustek poeksploatacyjnych. W tym czasie na dziewięciu poziomach sięgających do 327 metrów w głąb wydrążono 26 szybów i wybrano sól z 2040 komór. Pod Wieliczką powstał labirynt liczący prawie 300 km korytarzy. Zorganizowany ruch turystyczny trwa w kopalni od końca XVIII wieku. Obecnie trasa turystyczna liczy 2,5 km długości i obejmuje ponad 20 komór. W 1978 roku kopalnia została wpisana na I Listę Światowego Dziedzictwa Kulturowego i Przyrodniczego UNESCO. W ubiegłym roku kopalnię zwiedziło 1,2 mln turystów. Obecnie działanie kopalni jako przedsiębiorstwa państwowego polega na zabezpieczeniu zabytkowej substancji, głównie poprzez utylizację wód zasolonych. Produkcja soli jest wymuszona w procesie zabezpieczania kopalni. 1 maja 2007 roku Kopalnia Soli "Wieliczka" Przedsiębiorstwo Państwowe przekształcone zostało w jednoosobową Spółkę Skarbu Państwa. W akcie komercjalizacji napisano m.in., że "mając na względzie, iż Kopalnia Soli Wieliczka zarządza bezcennym, wpisanym na Listę Światowego Dziedzictwa Narodowego i Przyrodniczego UNESCO, skarbem kultury" - celem komercjalizacji nie jest prywatyzacja tworzonej spółki.