Burmistrz Słomnik zapewnia, że mieszkańcy są bezpieczni, a pod rynkiem żadnych lochów nie ma. - Są badania z 1993 roku przeprowadzone w trakcie przebudowy płyty rynku. Z nich wynika, że takowych lochów nie ma. Robiliśmy wodociągi, gdzie wykopy były na głębokości ponad 2 m i czegoś takiego nie stwierdzono - tłumaczy. Co ciekawe wzmianki o podziemnych grotach znaleźć można nawet w materiałach reklamowych wydanych przez urząd miasta.