Schizofrenicy oraz osoby po głębokich depresjach i psychozach pracują w kuchni, recepcji, ogrodzie i jako kelnerzy. O budynek, będący własnością urzędu wojewódzkiego, osoby chore psychicznie dbają od kilku lat. Aby stworzyć gościom i pracownikom godne warunki spółka zainwestowała tam prawie milion złotych. - Decyzja wojewody była dla nas jak grom z jasnego nieba. Dla naszych pracowników oznacza to utratę pracy, godności i warunków bytu - mówi Joanna Palka ze Stowarzyszenia na Rzecz Rozwoju Psychiatrii, które powołało przedsiębiorstwo. - Własność publiczna musi być dysponowana na jasnych regułach - tłumaczy wojewoda Jerzy Miller. Dlatego nie przedłużył wygasającej umowy z Laboratorium Cogito i ogłosił konkurs na zagospodarowanie ośrodka. Jednak, jak zaznaczył, dotychczasowy najemca może w nim wystartować. - Instytucji służących osobom niepełnosprawnym w samym Krakowie jest ponad sto. Każdej z nich taki ośrodek mógłby się przydać - wyjaśnia wojewoda małopolski. Umowa wygasa we wrześniu. Stowarzyszenie na Rzecz Rozwoju Psychiatrii nie składa jednak borni w walce o dalsze prowadzenie ośrodka. Sprawą zainteresowało już ponad setkę instytucji, w tym Rzecznika Praw Obywatelskich. Paweł Pawlica