Zakorkowane drogi wylotowe z Zakopanego i sznur samochodów na "zakopiance" w kierunku Krakowa - to efekt weekendowego powrotu turystów. Zła pogoda zmusza turystów do wyjazdu z Podhala. - Radzimy omijać "zakopiankę" przez Czarny Dunajec i dalej drogą na Suchą Beskidzką - powiedział w niedzielę nadkomisarz Kazimierz Pietruch z zakopiańskiej policji. Wszystkie główne ulice w Zakopanem są zapchane samochodami, a korek na popularnej "zakopiance" sięga do Skomielnej Białej. Kolejne utrudnienia są na remontowanym odcinku drogi w Myślenicach. Padający deszcz i temperatura 5 st. Celsjusza nie zachęcają do spędzenia końcówki majowego weekendu pod Giewontem. Dodatkowo tłok na Krupówkach i obawa przed utrudnieniami na drogach zmuszają ludzi do wcześniejszego wyjazdu z Zakopanego. Zakopiańska policja szacuje, że w powiecie tatrzańskim podczas długiego weekendu przebywało ok. 250 tys. gości.