U podnóża Tatr biało. Pogoda w Zakopanem przypomina raczej Boże Narodzenie niż zbliżające się Święta Wielkanocne. "Jaka zima, jaka choinka? Teraz palma, jajka" - oburzają się górale i zapewniają: "Śnieg zginie". Część zakopiańczyków, zwłaszcza tych zmotoryzowanych, nie jest zdziwiona powrotem zimy. "Tego się spodziewałem, opony mam wciąż zimowe". Zresztą - jak dodają właściciele serwisów samochodowych - w Zakopanem trzeba się wstrzymać z wyminą opon na letnie, to są jednak góry i pogoda może jeszcze spłatać figla.