- Przyczyną tego zjawiska jest emisja zanieczyszczeń przede wszystkim z ogrzewania budynków paliwem złej jakości i spalinami komunikacyjnymi oraz niekorzystne warunki rozprzestrzeniania zanieczyszczeń, czyli niska temperatura i brak wiatru - powiedział Zastępca Małopolskiego Wojewódzkiego Inspektora Ochrony Środowiska w Krakowie Ryszard Listwan. Szczególnie wysokie stężenia pyłu zawieszonego wystąpiło w Zakopanem w dniach 1, 5 i 6 stycznia 2010 roku, kiedy średnio przekroczyło dopuszczalne normy nawet siedmiokrotnie. W ubiegłym roku dobowa dopuszczalna norma poziomu pyłu zawieszonego była w Zakopanem przekroczona aż przez 125 dni. Zakopane, podobnie jak większość miast w województwie małopolskim, jest położone w kotlinie górskiej, co sprzyja tworzeniu się smogu nad miastem. W okresie najazdu turystów spalana jest większa ilość paliwa w celach grzewczych, co skutkuje nadmiernym zanieczyszczeniem powietrza. Do tego dochodzi duży ruch samochodowy. W efekcie w powietrzu jest bardzo wysokie stężenie szkodliwego dla zdrowia pyłu zawieszonego PM10, którego poziom dopuszczalny wynosi 50 mikrogramów na metr sześcienny, a poziom alarmowy 200 mikrogramów na metr sześcienny. - Jakość powietrza w Zakopanem może poprawić dalszy rozwój sieci geotermalnej - twierdzi burmistrz Zakopanego Janusz Majcher. Po wprowadzeniu w Zakopanem w 1999 roku ogrzewania geotermalnego zanieczyszczenie powietrza w tym mieście zmalało o około 50 proc. w stosunku do lat poprzednich. Władze Zakopanego chcą przeznaczyć na rozbudowę sieci geotermalnej pieniądze z podatku, który Geotermia Podhalańska wpłaca do kasy miejskiej. - Wtedy zwielokrotnilibyśmy ilość podłączenia indywidualnych odbiorców ciepła geotermalnego - powiedział Majcher. - Pomysł ten będzie analizowany od strony prawnej - dodał. W tym tygodniu ma odbyć się spotkanie burmistrza Zakopanego z przedstawicielami geotermii, gazownictwa i energetyki na temat rozwoju sieci energetycznych i likwidacji palenisk stałych na terenie miasta. W Zakopanem ciepłem geotermalnym ogrzewanych jest ponad tysiąc budynków, głównie dużych hoteli, pensjonatów oraz osiedli. - Stanowi to między 30-40 procent ogólnego zapotrzebowania na ciepło w Zakopanem - powiedział prezes Geotermii Podhalańskiej Czesław Ślimak. Koszty przyłączenia sieci geotermalnej do budynku ponosi Geotermia Podhalańska. Właściciel na własny koszt musi wykonać instalację wewnętrzną. W przypadku domu jednorodzinnego jest to koszt od 6 do 8 tysięcy złotych. Przez ostatnie dwa lata do sieci geotermalnej podłączono ponad sto budynków. Według danych Geotermii Podhalańskiej średnia cena za jeden gigadżul ciepła dostarczanego do odbiorcy to 47 złotych. - Jest to jedno z najtańszych źródeł ciepła - powiedział, Ślimak. - Mieszkańcy Zakopanego są chętni do przyłączania swoich domów do sieci geotermalnej, natomiast problemem jest z uzyskaniem zgody właścicieli gruntów na przekopanie terenu, aby pod ziemią ułożyć rury - dodał Ślimak. Smog pojawia się nad Zakopanem, kiedy występuje zjawisko inwersji. Nad gruntem jest wówczas powietrze zimne, zanieczyszczone a cieplejsze utrzymuje się powyżej, blokując swobodny odpływ spalin. Spaliny, które gwałtownie się wychładzają, utrzymują się na niskim pułapie tworząc chmurę czarnego smogu.