Pani inwestor grozi, że jest biegłym sądowym w sprawach budownictwa i wszystkie urzędy, które staną jej na drodze będą mieć kłopoty. - Nadzór budowlany wydał decyzję wstrzymującą, a ta pani dalej buduje. Ale nikt tych decyzji nie egzekwuje. Tego nie rozumiemy - mówią sąsiedzi. Postawili więc tablicę informującą potencjalnych klientów, że budowa jest nielegalna i w razie kupna mieszkania nie będą mogli się zameldować, nie otrzymają wody i prądu. Tabliczka została już kilka razy przez panią inwestor zerwana. Sąsiedzi uparcie wieszają ja z powrotem. Reporterowi RMF nie udało się usłyszeć opinii zakopiańskiego inspektora nadzoru budowlanego, który jest na urlopie, a żaden inny urzędnik nie jest upoważniony do wypowiadania się w tej sprawie. Na miejscu niemal codziennie interweniuje policja, sąsiedzi podali sprawę do sądu, ale nic z tego na razie nie wynika.