Centralny Ośrodek Sportu - właściciel obiektu - dość długo borykał się z problemami związanymi z przetargiem, w którym wybierano firmę mającą prowadzić prace remontowe. Pierwsza ocena ofert została unieważniona, ponieważ jedna z firm złożyła odwołanie do Urzędu Zamówień Publicznych. Po raz drugi wybrano jednak tę samą ofertę i także po raz drugi jeden z uczestników odwołał się, blokując tym samym rozpoczęcie prac. - Jednak tym razem wszystko zakończyło się pomyślnie - mówi dyrektor COS, Dariusz Wysłouch. Zespół arbitrów z Urzędu Zamówień Publicznych oddalił to odwołanie jako bezzasadne. Dzięki temu już jutro na obiekt wejdą robotnicy i rozpoczną prace przygotowawcze do przebudowy Wielkiej Krokwi. Remont obiektu jest konieczny, by uzyskać homologację FIS, która pozwala rozgrywać ważne zawody sportowe. Homologacja ta wygasła z końcem roku 1999 i zostanie ponownie przyznana dopiero po wprowadzeniu pewnych zmian. Według planów, przesunięty zostanie punkt konstrukcyjny skoczni ze 116 na 120 metrów. Zmniejszony będzie też kąt nachylenia rozbiegu i zeskoku skoczni. Remont kosztować będzie około 2 mln złotych, a pieniądze zapewnił Totalizator Sportowy. Prace zakończyć się muszą do 30 października 2000, tak by obiekt został jeszcze przygotowany do Uniwersjady, która rozegrana będzie w lutym 2001 w Zakopanem.