Mimo że to sezon letni, można znaleźć noclegi w hotelu czterogwiazdkowym za cenę, jaką jeszcze niedawno oferowały pensjonaty i to te mniej luksusowe. To rewelacja. To mało powiedziane, że to last minute, to jest first minute. Niektóre ceny zostały obniżone nawet o 50 proc. To wyjątkowa okazja i może się to już nigdy nie powtórzyć - mówi Agata Wojtowicz z Tatrzańskiej Izby Gospodarczej. Są też inne korzyści - nie ma takich tłumów na Krupówkach czy w Tatrach,nie trzeba też stać w tasiemcowych kolejkach do kolejki linowej na Kasprowy Wierch, czy gnieść się w pojazdach komunikacji miejskiej.