Wypadek wydarzył się zaraz po godzinie 17., kiedy nad Zakopanem przeszła gwałtowna burza. Chłopiec bawił się piłką wraz z kolegami w samym centrum miasta - na Równi Krupowej. 10-latek, mieszkaniec Zakopanego, jest teraz w szpitalu. Zabrała go tam karetka pogotowia po długiej reanimacji. Niestety, jak mówią lekarze, chłopiec jest nadal nieprzytomny, lekarze zastali go w z całkowicie zatrzymaną akcją serca. Reanimacja na miejscu wypadku trwała około godziny, a w jej efekcie udało się przywrócić krążenie i oddychanie. Na razie nie wiadomo nic więcej o jego stanie.