"Będziemy sprawdzać, czy zawiodły zabezpieczenia mające utrzymać choinkę w pionie, czy wiatr halny był aż tak silny, że zerwał zabezpieczające linki, czy może ktoś nie dopatrzył procedur bezpieczeństwa. Ma to wykazać nasze dochodzenie. W dalszym toku postępowania będzie decyzja, czy sprawa trafi do prokuratury. Mamy do czynienia z dość poważnymi obrażeniami turystki z Węgier. Ponieważ doszło do uszkodzenia ciała, musimy ustalić, czy ktoś tu zawinił" - powiedział rzecznik zakopiańskiej policji. W wypadku zostały także lekko ranne dwie inne osoby. Po opatrzeniu ran odmówiły dalszej pomocy lekarskiej. Wielka świąteczna choinka stała, jak co roku, w górnej części Krupówek, przy popularnym oczku wodnym. W piątek około 19.00 silny podmuch halnego przewrócił drzewo. W Tatrach wiatr osiągał prędkość do 176 km na godzinę.