Dziecko, pod opieką matki, kąpało się w płytkim basenie. Według relacji świadków siedzący w brodziku chłopiec nie ruszał się i miał spuszczoną głowę. Zaniepokoiło to jedną z kąpiących się tam kobiet. Nieprzytomne dziecko wyjęto z wody. Mimo natychmiastowej reanimacji, nie udało się go uratować. Jak nieoficjalnie dowiedziała się sieć RMF, z ustaleń lekarzy wynika, że przyczyną zgonu na pewno nie było utonięcie. Chłopiec chorował na padaczkę. Posłuchaj relacji z Zakopanego reportera RMF FM Dariusza Brzozowskiego: