Prace konserwatorskie celi trwały od 2010 r. Zabezpieczenie karceru to - według inżyniera Krzysztofa Wielgusa ze Społecznego Komitetu Odnowy Zabytków Krakowa - dobry początek rewaloryzacji całego zabytkowej "Lunety Warszawskiej", na którą, oprócz więzienia, składają się m.in. fosy i mury obronne. Jak powiedział Wielgus, prace konserwatorskie Fortu 12 potrwają jeszcze kilka lat. Obiekt będzie pełnił dwie funkcje: muzealną i komercyjną. Prace konserwatorskie podjęto m.in. po to, aby uchronić przed wilgocią i zalaniem wodą napisy, które odnaleziono tu w latach 80. Ich autorami są więzieni po 1945 r. żołnierze Armii Krajowej i Narodowych Sił Zbrojnych. - Napisy stanowią najbardziej tragiczny i namacalny ślad losów Żołnierzy Wyklętych na terenie Małopolski - powiedział Wielgus. Efektem prac konserwatorskich jest odcięcie głównych kierunków napływu wody. - To, co najcenniejsze dla naszej historii, jest zabezpieczone, ale nie wiemy, jak to się będzie zachowywać, bo cela przez lata była zaniedbana. Zabezpieczony obiekt musi być nieustannie monitorowany - podkreślił przedstawiciel Społecznego Komitetu Odnowy Zabytków Krakowa. Prace przy celi polegały m.in. na dezynfekcji, podklejeniu tynków, remoncie posadzki wewnątrz karceru, konserwacji drewnianych elementów obiektu m.in. drzwi i okien. Zbudowano zadaszenie nad obiektem. Ponadto zabezpieczono pomieszczenia wartowni, które przylegały do celi. Fort 12, zwany też "Lunetą Warszawską", jest najstarszym fortem austriackim Krakowa i elementem fortyfikacji Twierdzy Kraków. Powstał w latach 1849-1856. Określenie fortu: "Luneta Warszawska" pochodzi od funkcji obronnej, jaką pełnił od strony północnej wzdłuż Traktu Warszawskiego. Po 1945 r. zamykano w karcerze fortu żołnierzy Armii Krajowej i Narodowych Sił Zbrojnych. Na prace konserwatorskie na zewnątrz i wewnątrz karceru Społeczny Komitet Odnowy Zabytków Krakowa przeznaczył kilkaset tysięcy złotych.