"To nie jest tak, że zginęła przypadkowa osoba. Schemat zazwyczaj się powtarza. To jest jakieś wzajemne polowanie na siebie" - komentował na antenie TVN24 Dariusz Nowak, rzecznik małopolskiej policji. Przypomnijmy, że wszystko rozegrało się w czwartek około godz. 13. - Zostaliśmy powiadomieni przez pogotowie ratunkowe o udzielaniu pomocy medycznej młodemu mężczyźnie w rejonie os. Polana Żywiecka. Miał on przeciętą ostrym narzędziem prawą rękę. 23-latek po półtoragodzinnej reanimacji zmarł - informuje Katarzyna Cisło z zespołu prasowego małopolskiej policji. Źródło: TVN/x-news Mężczyzna mieszkał nieopodal miejsca zdarzenia, nie był notowany do tej pory przez policję. - Nie wiemy w tym momencie w jaki sposób powstały obrażenia mężczyzny. Nie można wykluczyć, że mogły to być porachunki indywidualne bądź jakieś grupy - dodała Cisło. Źródło: TVN/x-news RMF24: Zobacz więcej zdjęć z miejsca zdarzenia - kliknij!