Ciało podejrzanego o dwukrotne morderstwo znajdowało się w specjalnie skonstruowanym schowku, na strychu jego domu w Nowym Sączu. Mężczyzna miał podcięte gardło. Według wstępnej opinii biegłych wszystko wskazuje na to, że popełnił samobójstwo. Z informacji, do których dotarł reporter RMF, wynika, że Konstanty J. zastrzelił w okolicach domu Katarzyny S. w Szaflarach jej konkubenta. Według policji zbrodnia ta może mieć związek z innym zabójstwem, sprzed Na Podhalu zginął wówczas mężczyzna, ranna została 25-letnia kobieta - wspomniana wyżej Katarzyna S. Zabójcą był mieszkaniec Nowego Targu, którego sąd skazał na 15 lat więzienia. Wyszedł na wolność po niecałych 10. Powodem obu zabójstw była prawdopodobnie zazdrość o kobietę.