Napastnik, też student, bez ostrzeżenia wyjął bagnet i zadał ofierze kilka ciosów w okolicę szyi. Ranny chłopak trafił do szpitala. Z ustaleń policji wynika, że studenci nie znali się wcześniej, a przyczyną ataku mogły być problemy psychiczne napastnika. - Bierzemy pod uwagę, że mógł być to jego kryzys lub załamanie nerwowe. Są w jego życiu osobistym takie sygnały, które świadczą o tym, że do takiego załamania mogło dojść - mówi w rozmowie z reporterem radia RMF FM, Maciejem Grzybem, inspektor Dariusz Nowak z małopolskiej policji. Zatrzymany napastnik jeszcze dzisiaj zostanie poddany badaniom psychiatrycznym.