Na Podhalu wszystkie drogi są przejezdne, ale warunki trudne - ślisko, błoto pośniegowe, a wyżej śnieg i lód. W nocy na "zakopiance" co kilkadziesiąt minut jakiś tir blokował jeden z pasów ruchu, nie mogąc podjechać pod stromy podjazd. Zima zaatakowała także naszych sąsiadów. W południowo-zachodnich Czechach spadło w ciągu kilku godzin aż 40 centymetrów śniegu. Połamane pod jego ciężarem gałęzie pozrywały linie energetyczne, pozbawiając prądu około stu miejscowości. Na pokrytych śniegiem drogach doszło do wielu kolizji i wypadków, na szczęście nikt nie zginął. Na podjazdach na wzgórza i drogach prowadzących do czesko-niemieckich przejść granicznych utknęły dziesiątki wielkich ciężarówek. Nieprzejezdne są także niektóre trasy kolejowe. W okolicach Czeskich Budziejowic lokalny pociąg osobowy wykoleił się, kiedy tuż przed nim na tory runęło drzewo.