Wydarzenie organizowane przez Stowarzyszenie Pro Musica Mundi oraz Gminę Żydowską Wyznaniową w Krakowie jest hołdem złożonym jednemu z najbardziej znanych kompozytorów piosenki popularnej w Izraelu, a zarazem krakowianinowi z urodzenia. Ya'akov Hollaender urodził się w 1929 r. na ul. Miodowej na krakowskim Kazimierzu. Jest jednym z najmłodszych ocalałych więźniów obozów w Płaszowie i Oświęcimiu. W wieku 16 lat wyemigrował do Izraela, gdzie z czasem dał się poznać jako świetny kompozytor, aranżer, twórca pieśni żydowskich oraz główny założyciel i dyrygent chórów: Zemer-Lach z Herzeliya, Shiran z Ramat Hashron, Adam Le-Adam z Tel Avivivu, i in. Pierwsza pieśń Hollendera Yaldati Imri zdobyła główną nagrodę na żydowskim konkursie pieśni w 1964 r. w Jerozolimie, podobnie kolejne: Ahavtiha oraz Mi Yodea Kama, odpowiednio w 1969 i 1971 r. Hollaender to żywa legenda współczesnej piosenki popularnej w Izraelu. Wychowuje się na niej już trzecie pokolenie Izraelczyków. O sukcesie piosenek stanowią proste, liryczne melodie oraz teksty odwołujące się do uczuć i stanów: miłości, zakochania, tęsknoty. To język, jakiego potrzebowali mieszkańcy Izraela, aby móc zrekonstruować świat najprostszych, zwyczajnych wartości, zniszczonych traumą II wojny światowej. Krakowski koncert w synagodze Tempel jest swoistą próbą powrotu do krainy pięknego dzieciństwa na ulicy Miodowej, lekcji fortepianu u nauczyciela z Kazimierza z niezapomnianą frazą Tango Milonga w tle, ale także do bolesnych wspomnień z dzieciństwa, z którymi 80-letni dziś muzyk zmierzy się po raz pierwszy od 1945 r. Chóry pod dyrekcją Ya'akova Hollaendera mają również uświetnić niedzielne spotkanie Sprawiedliwych Wśród Narodów Świata.