Przenosząc Kraków na kilka dni w odległą przeszłość, prezentuje stroje i szeroko pojęte obyczaje wysokich warstw społecznych, kładąc szczególny nacisk na rolę tańca w życiu ówczesnych ludzi. Przez dziesięć lat swojego istnienia Festiwal Tańców Dworskich "Cracovia Danza" na stałe wpisał się w kulturalną mapę Krakowa i "rozwinął skrzydła". Jak podkreślają Dyrektor Organizacyjny - Dominika Kosek-Turowska i Dyrektor Artystyczny - Romana Agnel: "Festiwal swoim prestiżem i wyjątkowością stał się niepowtarzalnym akcentem ogólnopolskiego życia kulturalnego. Kreowaliśmy nowe możliwości i wydarzenia taneczne, pokazywaliśmy miejsce tańca wśród innych dziedzin sztuki." Tegoroczny, jubileuszowy program Festiwalu był wyjątkowo bogaty. Zainaugurował go 1 sierpnia spektakl zatytułowany "Spotkanie w świecie Baroku", który zaprezentowano na scenie ustawionej w pięknym ogrodzie Willi Decjusza. Ideą występu w wykonaniu gościa z Indii, tancerki dworskiego tańca "kathak" - Alaknandy oraz Romany Agnel i zespołu Cracovia Danza było ukazanie zderzenia się dwóch barokowych tradycji tanecznych - europejskiej i indyjskiej. Przeplatanie się tańców, które z pewnością były wykonywane na dworze Ludwika XIV z tymi tańczonymi przed Maharadżą pozwoliło licznie zgromadzonym widzom uświadomić sobie ogromną różnicę tych dwóch kultur, dotyczącą zarówno stroju, muzyki jak i mimicznych oraz gestycznych środków wyrażania emocji, stosowanych przez tancerzy. Oryginalne choreografie w opracowaniu Romany Agnel, Alaknandy oraz Marie-Claire Le Corre pełne były odmiennej symboliki, ale ostatni, wspólnie wykonany utwór udowodnił, że taniec jest językiem uniwersalnym, potrafiącym łączyć tradycje na pozór zupełnie odmienne. Organizatorzy zadbali o to, by Festiwal miał wartość nie tylko rozrywkową, ale także edukacyjną, dlatego w niedzielę 2 sierpnia można było w Willi Decjusza wysłuchać wykładów poświęconych tańcom historycznym i kulturze dworskiej. Tego dnia odbył się również wernisaż wystawy prezentującej dziesięcioletnią tradycję Festiwalu Tańców Dworskich, na której można podziwiać kostiumy, maski i fotografie dokumentujące dotychczasową działalność zespołu. Największe atrakcje czekały jednak na szerokie grono miłośników kultury dworskiej w weekend od 7 do 9 sierpnia. Już w piątek po południu barwny orszak dam dworu i szlachetnych panów ustawił się pod Bramą Floriańską, by głośnym korowodem przejść ulicami starego miasta, wzbudzając zachwyt zgromadzonej "gawiedzi". W tym roku uczestniczyli w nim także członkowie włoskiej grupy Sbandieratori, którzy prezentowali bardzo efektowną sztukę - żonglerkę barwnymi flagami. Orszakowi towarzyszyli muzycy z Rione Santo Spirito Miasta Ferrary i, tradycyjnie już, Krakowska Chorągiew Nadworna dająca popisy walk rycerskich. Nie zabrakło więc atrakcji zarówno dla najmłodszej, jak i trochę starszej publiczności obu płci - mali chłopcy aż otwierali buzie z zachwytu nad kunsztem wojskowym uzbrojonych w miecze rycerzy, a oczarowane dziewczynki podziwiały suknie księżniczek i dam dworu, marząc o tym, by stanąć u ich boku w powłóczystych, lśniących od klejnotów szatach. Kto nie zdążył uczestniczyć w przemarszu w piątek, mógł to zrobić w sobotę. W tym dniu, podobnie jak w niedzielę, już od południa Kraków został opanowany przez tancerzy. Zespoły, które przyjechały z całej Polski, a także grupy zagraniczne, prezentowały swoje umiejętności taneczne i muzyczne na Dziedzińcu Arkadowym Zamku Królewskiego na Wawelu oraz w Pałacu Biskupa Erazma Ciołka (Oddział Muzeum Narodowego w Krakowie). Dzięki stylizowanym strojom, odtwarzaniu oryginalnych choreografii i muzyki, ruchom pełnym gracji i prezentowaniu dworskich obyczajów tancerze przenieśli w czasy historyczne tłumnie przybyłych widzów. Krakowianie, goście, którzy do naszego grodu przyjechali specjalnie po to, by uczestniczyć w Festiwalu, a także przypadkowi turyści, przystający przy scenie zaskoczeni, ale i zachwyceni - wszyscy podziwiali znakomite występy, którym atrakcyjności dodawała również sceneria renesansowych budowli.