Równolegle chory jest transportowany do jednego z dwóch ośrodków kardiochirurgicznych w regionie, gdzie błyskawicznie udzielana jest mu fachowa pomoc. Dzięki temu systemowi umieralność na zawał w Małopolsce zmalała o połowę. Niestety, leków może wkrótce zabraknąć. - W ramach programu Narodowego Funduszu Zdrowia jest zabezpieczenie tylko dla jednego leku - leku hamującego albo oszczędzającego uszkodzenie mięśnia sercowego, natomiast nie ma zabezpieczenia nowoczesnymi lekami rozpuszczającymi zakrzep - podkreśla profesor Jacek Dubiel, regionalny specjalista do spraw kardiologii. Codziennie do krakowskich szpitali trafiają chorzy, którzy przeszli zawał serca, a dzięki nowoczesnemu leczeniu szybko wracają do zdrowia. Wzorcowy program z Małopolski wdrażany jest w wielu krajach Europy i w Stanach Zjednoczonych. Niestety, już niedługo sam wzorzec może przestać działać.