Mężczyzna spadł z wysokości około 10 metrów. Stracił przytomność. Jednak gdy na miejsce przybył śmigłowiec TOPR-u, odzyskał świadomość. Turysta miał dużo szczęścia - prawdopodobnie nie doznał poważniejszych obrażeń. Wczoraj zginęła 30-letnia turystka z Jaworzna, która także spadła do żlebu na Orlej Perci. Na początku lipca z kolei pod Rysami zginęła Angielka, która poślizgnęła się na płacie śniegu.