Jak poinformowała rzeczniczka nowosądeckiej policji Beata Froehlich, ani 29-letni pilot, ani 19-letni pasażer maszyny nie doznali groźnych obrażeń. Z zadrapaniami i stłuczeniami trafili pod opiekę lekarzy. Kierowcy jadący drogą krajową Kraków-Nowy Sącz, na którą spadła maszyna muszą liczyć się z utrudnieniami w ruchu. - Ze wstępnych ustaleń wynika, że z powodu awarii silnika pilot próbował lądować, ale samolot zahaczył o coś i spadł -powiedziała Froehlich.