- Nie potwierdziły się wcześniejsze przypuszczenia, że pod gruzami zawalonego budynku może być jeszcze jedna osoba. W tej chwili trwa sprzątanie gruzów, aby odblokować ulicę - powiedział kapitan Piotr Krygowski z nowotarskiej straży pożarnej. Stan trzech osób przebywających w szpitalu jest stabilny - podali lekarze. W akcji ratunkowej brało udział 14 jednostek straży pożarnej, policja, pogotowie ratunkowe, GOPR, pogotowie gazowe, wykorzystano też psy tropiące. - Przyczyną wybuchu była prawdopodobnie awaria instalacji gazowej - powiedziała rzeczniczka nowotarskiej policji, sierżant Marta Kurczab-Drużkowska.