Decyzje wojewody małopolskiego, uprawniające do dwuletniego pobytu w Polsce, odebrali obywatel Armenii Seyran Petrosyan i obywatel Wietnamu Mich Nguyen Tien. Obaj nie kryli zadowolenia, podobnie jak ich rodziny. Seyran Petrosyan od dziewięciu lat przebywa w Polsce z żoną i dwójką dzieci, zajmuje się handlem. - Nasza sytuacja bardzo się zmieni, będziemy teraz legalnie - powiedziała dziennikarzom jego żona Nelli, która również złożyła wniosek o zalegalizowanie pobytu i czeka na jego rozpoznanie. 67-letni Mich Nguyen Tien przyjechał do Polski w 2004 roku z żoną, kiedy jednemu z jego synów urodziło się dziecko. Obaj jego synowie ukończyli dzięki stypendiom studia na Politechnice Krakowskiej; jeden wyjechał z rodziną do Anglii robić doktorat, drugi po ukończeniu studiów szuka pracy i pomaga innym Wietnamczykom w pokonywaniu formalności. - Mój tata jest prawym człowiekiem i cieszę się, że nie będzie teraz cierpiał z tego powodu, że przebywa w Polsce nielegalnie - powiedział dziennikarzom. Zapewnił, że Polska bardzo im się podoba, m.in. z powodu podobnego szacunku, jakim darzy się rodzinę. Jak poinformowała Lucyna Gajda, dyrektor wydziału spraw obywatelskich i cudzoziemców Małopolskiego Urzędu Wojewódzkiego w Krakowie, w Małopolsce złożono do tej pory 34 wnioski abolicyjne. Najwięcej złożyli obywatele Wietnamu (8) oraz Armenii i Ukrainy (po 6). - Sądzę, że cudzoziemcy czekają na pierwsze decyzje i mam nadzieję, że decyzje dziś wydane zachęcą cudzoziemców przebywających w Polsce nielegalnie do składania wniosków - powiedziała Lucyna Gajda. Jak podkreśliła, zezwolenie na pobyt w Polsce umożliwia tym osobom legalne życie: podjęcie legalnej pracy lub działalności gospodarczej i korzystanie z pełni praw publicznych w Polsce. W całej Polsce do końca stycznia złożono 2360 wniosków od cudzoziemców o zalegalizowanie pobytu - informowało Ministerstwo Spraw Wewnętrznych. Najliczniej o abolicję występują obywatele Wietnamu, Ukrainy i Armenii. Cudzoziemcy mogą ubiegać się o zalegalizowanie swojego pobytu do 2 lipca br. Aby skorzystać z abolicji powinni wystąpić do wojewody bądź szefa Urzędu do Spraw Cudzoziemców o zezwolenie na zamieszkanie na czas określony. Abolicja jest udzielana na 2 lata. W tym czasie cudzoziemiec może podjąć zatrudnienie na podstawie umowy o pracę bez zezwolenia oraz prawnie uregulować swój dalszy pobyt w Polsce. Ustawa, na mocy której cudzoziemcy nielegalnie przebywający w Polsce mogą starać się o legalizację pobytu, weszła w życie 1 stycznia. Wnioski składa się w urzędach wojewódzkich. Procedura rozpatrywania i wydawania decyzji trwa od 45 do 60 dni. Wymagane dokumenty to: formularz wniosku, cztery aktualne zdjęcia, ważny dokument podróży oraz potwierdzenie wniesienia opłaty skarbowej. Na miejscu w urzędach dyżurują funkcjonariusze Straży Granicznej, którzy pobierają odciski linii papilarnych od cudzoziemców, aby sprawdzić, czy nie figurują oni w kartotekach kryminalnych i rejestrach osób poszukiwanych. O abolicję mogą ubiegać się cudzoziemcy, którzy przebywają w Polsce nielegalnie i nieprzerwanie co najmniej od 20 grudnia 2007 r. Cudzoziemcy, którym odmówiono nadania statusu uchodźcy i wobec których orzeczono o wydaleniu z terytorium Polski, skorzystają z nowych przepisów, jeśli ich pobyt jest nieprzerwany od 1 stycznia 2010 r. Abolicja obejmie także tych, wobec których 1 stycznia 2010 r. trwało kolejne postępowanie w sprawie nadania statusu uchodźcy. Więcej informacji o abolicji można znaleźć na stronie prowadzonej przez Urząd do Spraw Cudzoziemców: www.abolicja.gov.pl.