Do zdarzenia doszło w nocy z poniedziałku 21 listopada na wtorek 22 listopada. Przed godziną 3 nad ranem do Komendy Powiatowej Policji w Brzesku przyszedł obywatel USA. Mężczyzna zgłosił funkcjonariuszom zaginięcie swojego kolegi, również Amerykanina. Zgłaszający zaginięcie zdał policjantom relację, z której wynikało, że wraz z dwoma innymi obywatelami Stanów Zjednoczonych wracał samochodem z wolontariatu z Ukrainy. "Przejeżdżając przez powiat brzeski zatrzymali się na parkingu MOP Mokrzyska, gdzie jeden z pasażerów oddalił się z pojazdu w nieznanym kierunku. Pozostali dwaj, gdy go nie odnaleźli, przyjechali zgłosić zaginięcie" - czytamy w policyjnym komunikacie. Co więcej, w tym samym czasie na komendę dzwoniła żona zaginionego mężczyzny z prośbą o pomoc. Zaginięcie Amerykanina. Policja odnalazła mężczyznę Na poszukiwania mężczyzny skierowano patrol policji z komisariatu w Czchowie. Funkcjonariusze sprawdzili okolicę i w odległości około trzech kilometrów od parkingu, na którym zatrzymali się amerykańscy wolontariusze, w zagajniku natrafili na poszukiwanego. Jak podaje Policja Małopolska w swoim komunikacie, "47-latek był wystraszony, zdezorientowany i przemoczony". Po akcji policjantów mężczyzna został zabrany przez służby medyczne do szpitala na badania.